Przez Woodfan dnia środa, 20 maj 2020
Kategoria: Warsztat i wyposażenie

Jak zrobić regulowany stojak - koziołek - kobyłkę do przesuwania długich elementów (DIY)

 Dzisiejszy temat:

Jak zrobić regulowany stojak / koziołek / kobyłkę / podpórkę z rolką do bezpiecznego przesuwania długich elementów??

Nazw mnóstwo - ale wiadomo o co chodzi. Każdy czasem mierzy się z trudnościami wynikającymi z za krótkiego blatu roboczego i koniecznością obróbki długich elementów. U nas ten problem pojawił się przy pile stołowej, której blat roboczy nie ma nawet metra długości, zaś przygotowania do kolejnych projektów wymagały przecięcia wzdłuż sklejki o długości ok. 2,4 metrów. Żeby zapobiec ryzyku złamania, czy tym bardziej wyrwania się elementu potrzebna była jakaś forma solidnego "stojaka", po którym dałoby się bezpiecznie przesuwać dechę, czy wręcz całe płyty.
Przesuwać... albo może przetaczać?
A gdyby tak jeszcze… uczynić jego precyzyjnie regulowanym do innych maszyn? :D

Tak oto z fanaberii powstał pomysł, z pomysłu plan działania, a chwilę później jego realizacja i dokumentacja.

Co potrzebne?

- 2x profil T-track standard po 30 cm długości
- rolka do przesuwu
- śruby typu T M8x75 + pokrętła przelotowe M8
- do montażu rolki:
- mufa-dwugwint
- pokrętła M6x36mm

- trochę niepotrzebnych dech, kantówek i kawałek grubszej belki

Zamysł ogólny:
3-częściowa, tania, stabilna i wytrzymała konstrukcja składająca się z:
1. stojaka z grubszego drewna (nóżki z belek, słupy z wytrzymałej kantówki);
2. wyjmowanego koziołka zaopatrzonego w szyny do regulacji wysokości;
3. demontowanej deski z rolką.

Strategia działania:


Etap 1.
Zaczęło się od przekopania warsztatu w celu znalezienia materiału na solidną podstawę. Na nóżki stojaka nadały się doskonale belki o grubości 65x75mm. Zaszczytną rolę słupów otrzymały kantówki 75x40mm. Słup z nóżką został połączony na wpust i dobity wkrętami, a obydwa elementy konstrukcyjne złączyła nierozerwalna więź w postaci dwóch kantówek 40x40mm.

Ta część programu poszła łatwo. Stojak zyskał jakieś 71 cm wysokości. Teraz przyszedł czas na planowanie regulacji. Na wysokości ok. 55 cm słupy zostały przewiercone pod przyszłe śruby typu T M8 wraz z pokrętłamin przelotowymi M8.


Etap 2:

Na stworzenie wysuwanego konika/kobyłki/koziołka/zwał-jak-zwał poleciały trzy dechy wyrwane z objęć gwoździ do zbijania palet. Dwie dłuższe otrzymały na środku własne frezowane rowki (chwała przystawce do frezarkiEdge&Mortise Guide!) a w nich - profile T-track (o 2 cm krótsze niż rowek, żeby umożliwić wpuszczanie śrub i montaż/demontaż obu części stojaka). Górna deska umieszczona została w pionie, dla zwiększenia wytrzymałości. Także na wpusty.

Spasowanie tych dwóch elementów było już proste. Koziołek, póki co bez rolki, właściwie był gotowy do użytku. Szerokość to ok. 50 cm. Wysokość najniższa: 84,5 cm.

Etap 3:
Taktyka wykonania ostatniego elementu - czyli rolki do przesuwu materiału - również wbrew początkowym przypuszczeniom nie sprawiła większego problemu. Zgodnie z fanaberią część ta miała być w szybki sposób demontowalna, gdyby okoliczności wymagały użycia koziołka do zadań, przy których nie materiał nie powinien się przesuwać, a jedynie leżeć jak na przedłużeniu stołu. A jako, że nie ma prostszego patentu niż pokrętła... :D
Deskę wybraną na baze do rolki należało przewiercić na obu końcach. Potem punktak w dłoń, wiertło, ogranicznik, dwa otworki - i mufy dwugwintowe na swoich miejscach, czyli w pionowej desce koziołka. Tak oto powstały gniazda dla pokręteł M6, których celem stało się utrzymanie bazy z rolką na koziołku. Na końcu pozostało tylko dokręcić rolkę.

Finito!
Tak oto koziołek prezentuje się w częściach i po złożeniu w całość. Dla łatwiejszego naprowadzania koziołka na śruby stojaka z jednej strony słupów dołożone zostały dwie listewki maskujące.

W końcu można się zabrać za cięcie płyt i sklejek :D

Wpisy powiązane

Leave Comments